Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-07-2021, 04:06   #126
Dhratlach
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Niziołek? Dziecko?

Albo Strzyganie... ale po co by się ukrywali, albo jednak ludzie Czerwonego, co to sobie nieludzi dokoptowali. W sumie nie byłoby to nic dziwnego. Inne rasy miały w tych czasach, no, przekichane po całości.

- Z chęcią, ale po broń sięgacie, macie gorzałę chociaż? - zapytał - Przesiedziałbym do świtu, w końcu "Mannslieb najjaśniej świeci o świcie..."

Zagaił jeszcze Thohrnl dając im ostatnią szansę. Zawołanie... lecz czy będzie odzew? Ukryty w mroku pośród chaszczy w szalejącą pogodę... za grzyba nie trafią tym co mają. Uśmiechnął się nieznacznie i krzywo. Normalnie dałby zawołanie od początku, ale nie mógł bo Straż w pobliżu!

Tak czy inaczej, jeśli padnie odzew zamierzał wyjść i porozmawiać... jeśli nie, dać znak chłopakom do akcji. Jesli Straże wytrzymają... wszyscy będą względnie szczęśliwi. Wątpił by Kapitan Straży odrzucił pomoc. Nawet ich, piratów! Oczywiście... trzeba będzie się nagadać, ale można było na tym dużo ugrać... albo stracić wszystko. Wszystko w rękach Tego który Zmienia Ścieżki.
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!

Ostatnio edytowane przez Dhratlach : 29-07-2021 o 15:59.
Dhratlach jest offline