Wątek: Slayers RPG!
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-08-2007, 20:44   #109
Mordog
 
Reputacja: 1 Mordog jest na bardzo dobrej drodzeMordog jest na bardzo dobrej drodzeMordog jest na bardzo dobrej drodzeMordog jest na bardzo dobrej drodzeMordog jest na bardzo dobrej drodzeMordog jest na bardzo dobrej drodzeMordog jest na bardzo dobrej drodzeMordog jest na bardzo dobrej drodzeMordog jest na bardzo dobrej drodzeMordog jest na bardzo dobrej drodzeMordog jest na bardzo dobrej drodze
Nie odezwał się ani słowem gdy drużyna poraz kolejny zatrzymała sie robiąc kolejną w jego mniemaniu głupotę. Nawet nie zaprotestował, gdy Lina znów miała zamiar bawić się miast szukać porywacza, co powinno być priorytetem. Powieka mu nie drgnęła gdy połowa drużyny zaczęła sie uganiać za kamyczkami jak dzieci. Był zbyt zmęczony by zareagować.

Podczas gdy reszta zbierała kamienie w pełnym skupieniu, Zelgadis postanowił, że uda się na mały spacer. Na samą myśl o tym, że Lina znow pakuje się w kolejne śmieszne zadanie zbierało go na wściekłość.

Co ona sobie wyobraża! Przyjechałem pomóc Filli w znalezieniu jaja, marnując SWÓJ cenny czas! W tym momencie juz dawno mogłbym natrafić na jakiś trop, sposób na powrót do mojej normalnej postaci miast wyglądać jak ostatnia pokraka.. A nasz porywacz ucieka w najlepsze, jest juz conajmniej dwa dni drogi przed nami.

Idąc powoli brzegiem morza zacisnal piesci i zebami zgrzytnął kilkakroć. Miał ochotę roznieść cokolwiek, choćby miał podpalić ten las, wyżyć się ale to nie bylo w jego stylu.. Postanowił, jak to mial w swoim zwyczaju odizolowac się, uspokoić i wyciszyć w samotnosci. Spacer dobrze mi zrobi, oby - pomyslał.

Dobrze, ze chociaż zaczynamy mozolnie wracać na drogę, ktorą od dawna powinniśmy iść, do Veneran, sławetnego miasteczka w górach, najwiekszego miasta w okolicy..

Gdy sciemniło się spojrzał w niebo wypatrując gwiazd.

Spokojnie.. tylko spokojnie. Ta łódź z pewnoscią utrzyma nas i przepłyniemy przez jezioro szybciej niżli piechota.. Powinienem być dobrej myśli.
 
Mordog jest offline