Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-08-2021, 19:13   #3
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Pielęgniarka podskoczyła jak oparzona i natychmiast się wyrwała. W jej oczach błysnęło przerażenie, Calista rozpoznała je bez problemu. Widziała je w lustrze mniej więcej codziennie.
- Proszę mnie nie dotykać! - głos miała stanowczo za wysoki biorąc pod uwagę skalę problemu, jaki najwyraźniej stanowił dotyk. - Nie znam nikogo takiego, każdy tu czegoś szuka! - odwróciła się i prawie odbiegła.
Trudno powiedzieć, czy rzeczywiście tak było, Martinez nie dała jej nawet wskazówek kim mógłby być.

Ile osób mógł zatrudniać Portland General Hospital? Sto? Dwieście? Takie miejsce to przecież nie tylko medyczny personel. Ktoś krzyknął, gdzieś coś trzasnęło. Na sygnale właśnie podjeżdżała pod urazówkę kolejna karetka. Mógł to być dzień jak codzień, ale szósty zmysł Calisty mówił zupełnie co innego. Czas mógł być ważny. Zaczepiła inną osobę i dodając "mógł tu pracować!" do swojego pytania wywołała choć trochę inną reakcję. Młodzi pracownicy mogli nie pamiętać wszystkich nazwisk, korpulentna ciemnoskóra pielęgniarka wzruszyła ramionami.
- Kojarzę podobne nazwisko, ale nie wiem czy to to. Tu na dole dziś się niczego pani nie dowie, proszę spróbować na czwartym piętrze. Kojarzy mi się z najcięższymi przypadkami, które tam trzymamy.
I zanim padło jakieś dalsze pytanie czy choćby słowo, już jej nie było.
 
Sekal jest offline