07-08-2021, 06:18
|
#6 |
| Pasegame, krzykliwie ubrany gnom, bujał się sennie na wozie między snem, a jawą. Szczęśliwie, z każdym kolejnym dniem od znalezienia go samotnego w środku lasu przez Meliela, zdarzało mu się to coraz rzadziej.
Kiedy ledwie go znaleziono, kilka tygodni temu, notorycznie próbował wbiec w drzewo lub wbiec do jeziorka, fałszując okrutnie fragmenty starych pieśni. W pozostałych momentach był całkiem przyjemnym, choć zawodnym towarzyszem - razem z Olfem i Ulfem płatał figle, podnosił ducha karawany żartem czy piosenką - tym razem już w całkiem zgrabnej formie - w mokrych i zimnych dniach, choć zdarzały mu się drastyczne przypadki jak napad konwulsyjnej czkawki przez którą rozlał większość polewki czy zrezygnowanie z nocnej warty na rzecz tłuczenia głową w sporą sosnę.
Nazwa miasta nie wywołała żadnej reakcji u gnoma, ale ledwie Varel rozpoczął swoją odpowiedź, gnom potrząsnął burzą fioletowych włosów i zwinnie niczym kot zeskoczył na ziemię. Kremowa peleryna jeszcze nie opadła, a spod ramienia wyskoczył mu mały borsuk, który został znaleziony razem z nim i od tego czasu nie odstępował go na krok.
Łakomie nadstawił ucha, łowiąc każde słowo, ale nie był w stanie dorzucić swoich trzech groszy - a przynajmniej nie na temat.
__________________ W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki!
Ostatnio edytowane przez TomBurgle : 07-08-2021 o 06:20.
|
| |