Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-08-2021, 19:44   #8
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Gdy trafiło się w odpowiedni temat to odpowiedni ludzie do rozmowy znajdowali się sami. Nowonawiązane kontakty z pewnością kiedyś zaowocują gdy przyjdzie czas. Pytanie jak prędko?

Pomimo że rozmowa na przyjęciu szła Galebowi dużo lepiej niż przypuszczał to ucieszyło go przejście do tego na co tak bardzo czekał - spotkania z Manfredem von Windisch-Gratzem. Co prawda podczas samego przyjęcia tu i ówdzie omawiano stan rzeczy w Wissenlandzie lecz dla Galeba był to aż przesyt informacji, choć chciał wiedzieć wszystko co było potrzebne by ocenić sytuację.

- Galeb, syn Galvina, rhunkaraki, a to mój serdeczny przyjaciel Detlef, syn Thorvalda, saper. - przedstawił siebie i przyjaciela odpowiadając hrabiemu w khazalidzie - Wiem że dla ludzi wygląda to inaczej, lecz nie działamy z rozkazu króla Alrika. Jesteśmy tutaj dla dobra wszystkich krasnoludów i ludzi.

Runiarz wysłuchał uważnie szefa wywiadu i pokiwał głową.

- Chętnie pomogę wam w nawiązaniu kontaktu z Karak Hirn. Co zaś do listu, nie wiem czy pozostali przekazali szczegóły - brak mu było pieczęci, acz skrybowie przyjrzeli się podpisowi. Uznali go za autentyczny lecz i tak została wysłana na dwór elektorski prośba o potwierdzenie jego treści. Żadna odpowiedź nie nadeszła. Co więcej list ten przyszedł jeszcze zanim rozpoczął się najazd Granicznych na Wissenland.

- Co zaś tyczy się odwetu - z perspektywy Wissenlandu może to by miało przynieść efekt, lecz nie bez powodu Otto von Wernicky robił wszystko by nie rozgniewać dawi. Może chcieć wyciągnąć “pomocną dłoń” do Karak Hirn, które obawiając się prowokacji ze strony ludzi zwróci się ku Granicznym, niechętnie bo niechętnie, ale jednak. Co do analizy sytuacji między Imperium, a Karaz Ankor - wszystko się zgadza. Krasnoludy zdają sobie sprawę że siedzimy na beczce prochu i że ktoś wykorzystał sytuację wiedząc że będziemy jako sojusznicy w klinczu. Polubownie rozejść się nie da - za dużo emocji i gniewu, których nie ma gdzie wylać.


- Jak rzekłem, pomogę w nawiązaniu kontaktu z Hirn i mogę przesłać Hrabio waszą prośbę o wgląd do listu. - skinął głową Runiarz i zwrócił się do kupca - Zgadza się, Herr Kaufmann. Dotąd wiemy o trzech listach. Harkin Brock, dowódca najemników, dostał swój z rąk Granicznych. Zawierał w sobie polecenie by jemu i jego ludziom nie wypłacać pieniędzy za ich służbę. Pokazaliśmy ten list siostrzenicy hrabiego - dla niej podpis wyglądał na autentyczny. List do Karak Hirn już przedstawiłem - był dość chłodnym poleceniem nie wtrącania się w sprawy ludzi. Natomiast list do Otto von Wernicky’ego - gdy z nim rozmawiałem powiedział mi że jest w posiadaniu listu, który wycieknie jeżeli coś mu się stanie. Nie przypominam sobie by bezpośrednio powiedział że chodzi o Elektorkę. - krasnolud zmrużył oczy.

- I racja. Listów trzeba szukać u ludzi, którzy odwrócili się niespodziewanie od Wissenlandu lub “dziwnym zbiegiem okoliczności” nie dopatrzyli swoich obowiązków.

- Co do tego o co pytać półświatek… Słyszałem że te posterunki na Przełęczy zniknęły po cichu, nie zdołały wysłać nawet posłańca. Nie jestem specjalistą od taktyki, lecz wydaje mi się że nie byliby w stanie tego zrobić bez dobrego rozeznania i zabezpieczenia. Może warto zapytać się czy ktoś przed tym atakiem nie zbierał informacji albo nie interesował się tamtym regionem?

- Mamy też jeszcze jeden ślad. Zdołaliśmy ubić człowieka który zabił głównodowodzącego obroną prowincji. Miał przy sobie czek bankowy na okaziciela, podpisany przez bankiera Morgrima Luddssona. Jeżeli zdołamy się dowiedzieć dla kogo wystawia czeki zawęzimy krąg poszukiwań… o ile tych klientów nie jest dużo.

- Jest jeszcze jeden trop. Prośba o potwierdzenie nie doczekała się odpowiedzi. Ile osób mogłoby przejąć list skierowany do Elektorki? Kto ma dostęp do jej korespondencji? Można też poszukać tego kto te listy spisał bowiem charakter pisma różnił się od tego z podpisu.
 

Ostatnio edytowane przez Stalowy : 10-08-2021 o 08:43.
Stalowy jest offline