Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-08-2021, 21:08   #157
Tadeus
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Tupik sztuka przetrwania albo szczęście > szczęście
1-25 uspokojony, 26-75 głośny 76-100 agresywny d100=68


Tupik
Nie poszło najlepiej. Gdy tylko włochaty pies zdał sobie sprawę z obecności obcego, zaczął szczekać jak szalony. Rzuconą kiełbasę, póki co zupełnie zignorował. Był zbyt zaaferowany pojawieniem się niziołka, a i pewnie zbyt krótko siedział zamknięty w szopie, by być porządnie wygłodniałym. Szczekanie niosło się echem po całej polanie i być może i dalej...

Gothard Wiara d20(-5 z rany -3 +1)= 2 sukces
Dzik sprawność d20(+2 -5 za trzeci test pod rząd)= 16 porażka
-5 do wszystkich testów


Gothard
Poraniony kapłan ledwo stał na nogach, ale potęga wiary przepełniała jego uszkodzone ciało i połyskujący boską mocą młot. Broń ponownie wyrwała do przodu, uderzając prosto w masywny bok zataczającej krąg bestii. Tym razem sięgnęła celu. Potężne uderzenie wirującego młota dosłownie zmiotło dzika z nóg, runął w śliskie błoto, a w powietrzu rozbrzmiał mrożący krew w żyłach bolesny kwik. Ale trwało to zaledwie moment, po chwili, nim jeszcze młot wrócił w ręce kapłana, bestia znowu ruszyła do szarży z żądzą mordu w szalonych oczach.

I wtedy poleciała następna salwa, tym razem niestety od strony opancerzonego frontu dzika.

łucznik 1 d20(+1 za łuk -5 za pancerz -1 za odległość)= 9 porażka
łucznik 2 d20(+1 za łuk -5 za pancerz -1 za odległość)= 3 sukces
Dzik sprawność d20(+2 -5 za rany)= 11 porażka


Ogromne, splugawione zwierze zawyło opętańczo, gdy szyp utkwił w szerokiej wyrwie poczynionej wcześniej przez świętą broń kapłana. Jego przednie racice dosłownie złożyły się pod nim w biegu, a cała wielka sylwetka zaryła z impetem w błoto, zatrzymując się w konwulsjach dopiero po kilku metrach, przed samym kapłanem.

Wtem usłyszał głośne nawoływania znajomych głosów i zauważył dwie konne sylwetki wpadające między rykowce żerujące na bezbronnych mieszkańcach płonących domów. Byli to Valko i Niels. Co prawda mieli do czynienia z najsłabszym gatunkiem zwierzoludzi, ale tych bezrogich niewysokich maszkar wśród płonących domów było całkiem sporo.

Los dwójki włóczników
1-50 ciężko ranni, 51-75 martwi, 76-95 remis 96-100 wygrali d100= 4


Tymczasem po prawej stronie pola bitwy dwójka miejscowych włóczników wyraźnie ulegała szybkim bestialskim nożownikom. W ich oczach widać było czyste przerażenie, a z ich ciał w wielu miejscach lała się już krew. Włóczniami zasłaniali się praktycznie jedynie odruchowo bez żadnego pomyślunku i techniki.
 
Tadeus jest offline