Dziś, czytając "Wyspę doktora Moreau" Wellsa, przyłapałem się na pewnym dziwactwie rpg'owym. W momencie ,gdy bohater powala kamieniem jednego ze zwierzoludzi ,a następnie ucieka, pomyślałem odruchowo "Przeszukaj zwłoki!" ..
(To może sugerować drastycznie płytkie podejście - było taką pierwszą myślą z przyzwyczajenia).