Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-08-2007, 00:59   #105
Diriad
 
Diriad's Avatar
 
Reputacja: 1 Diriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnieDiriad jest jak niezastąpione światło przewodnie
Lyhnis:
Kluczyk przekręcił się, otwierając drzwi pomieszczenia, w którym byłaś trzymana. Wyszłaś cicho na korytarz. Nie widziałaś dookoła nic, co mogło pomóc się ukryć - w tym miejscu były tylko obrazy i arrasy. Zamknąwszy z powrotem drzwi, zaczęłaś więc iść w kierunku przeciwnym do tego, w którym odeszli strażnicy. Tuż za zakrętem, mijałaś okno... To, co było za nim, zaintrygowało cię. Nie widziałaś dobrze o tej porze, poza tym było to nieco zasłonięte, jednak jedna rzecz była pewna. To był ogród. Stwierdziłaś też, że jesteś na pierwszym piętrze.
Usłyszałaś kroki w korytarzu. To strażnicy wracali - gdziekolwiek byli wcześniej. Nie byłaś pewna, czy już cię zauważyli...

Snusmumriken:
Gdy wychodziłeś, drzwi zaskrzypiały tak głośno, że zadałeś sobie pytanie, czy na Powierzchni znają oliwę. Na szczęście, nie obudziło to strażnika, który widocznie miał całkiem przyjemny sen. Cóż, w końcu był środek nocy.
Na ścianach wisiały rozmaite tarcze i obrazy, pod nimi stały najróżniejszej wielkości, formy i koloru wazy. Szedłeś po pół-ciemnym korytarzu, jednak jako Keerth widziałeś wszystko znakomicie. Spojrzałeś w bok, gdzie nagle zobaczyłeś rycerza! Nie... To tylko zbroja, stojąca z halabardą na długim drzewcu. Po przeciwnej stronie, były małe, drewniane drzwi, na których widniały jakieś znaki, których nie rozpoznawałeś. Jako stary skryba jednak zauważałeś w nich coś 'mnisiego'.
Gdzieś słychać było kroki - nie potrafiłeś jednak stwierdzić, z której strony dochodziły, lub też jak daleko są. Ważne, że nie było bezpiecznie.
 
Diriad jest offline