Wszystko spoko - mniej więcej pokrywa się z moim wyobrażeniem tych wszczepów. Zaskoczył mnie zegarek podskórny, ale in plus - fajnie dopasowane do współczesnego rozumienia cyborgizacji i miniaturyzacji.
Mam pytanie a propos detektora stresowego. Piszesz, że można ustawiać jego parametry działania za pomocą komputera lub apki na telefonie. Czy w takim razie analizowane dane - czyli, jak rozumiem, dźwięk głosu są jakoś przechowywane albo dostępne z tych zewnętrznych urządzeń? Mówiąc prościej: czy włączając poleceniem myślowym analizator stresowy, jest tak jakby włączyć dyktafon, żeby potem móc odtworzyć i przesłuchać analizowany dźwięk?
Też jestem za pobraniem auta, które poprowadzimy - bo a nuż będziemy chcieli jechać potem gdzieś indziej
Niech Stones prowadzi ("ale tylko tym razem!"
), a Voronin planuje trochę wprowadzić MacMillana... i w sumie Stonesa też, w sytuację.