Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-08-2021, 10:04   #4
Perun
 
Perun's Avatar
 
Reputacja: 1 Perun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputacjęPerun ma wspaniałą reputację
Naprawdę współczuję temu forum. Przechodziło wiele burz i problemów, a wszystkie zawsze opierają się o to samo: urażone ego, ludzką zawiść, złą wolę i próbę wywołania krzykiem efektu jaki marzy się paru osobom bo tak. Widzimy to wszędzie, wystarczy włączyć media społecznościowe, albo tv. Patrząc na to co się dzieje widzę w większości plucie jadem osób które do ideałów forumowych nie należą.
Współczuję Kermowi i współczuję Zombiannie i Micasowi, bo zawsze jest tak że jeżeli coś się robi to spotyka się to z krytyką zwykle najbardziej pokrzywdzonych. Przeglądając forum ostatnio od kręcenia głową prawie mi ona odpadła.
Dążenie do anarchii w imię porządku wywołuje jedynie pusty śmiech, tak jak tragicznie śmieszna byłaby cała sytuacja gdyby nie to że jest tragiczna.
Wielki exodus z obsługi ucieszył nie tylko mnie, chociaż wątpię żeby ktoś jeszcze miał odwagę tu napisać. Większość działów nie była nawet sprzątana, wisiały tam tematy martwe od paru miesięcy, opiekunowie nie prowadzili sesji, ale byli. I to jedyne co można o nich powiedzieć. Że byli głośni, roszczeniowi i niewiele robili.
Już od dawna utarło się że jeśli chcesz o coś poprosić albo zgłosić to idziesz z tym do Kerma i modów-czy poprzedniego składu, czy tego teraz. Dużo do powiedzenia mają ci, co najmniej robią.
Szanuję pracę admina i modów, zaangażowanie i wkład w utrzymanie porządku, bo ja sam gdybym mógł chętnie sprzedałbym liścia na orzeźwienie sporej ilości ludzi marnujących czas na wojenki dla samych wojenek zamiast grę. Ale to nie mój problem, swoją energię wolę pożytkować na rzeczy istotne które mi sprawiają radość, albo są hobby. Dlatego razem z żoną odpuściliśmy grę tutaj, przenosząc się na disco. Żeby grać, nie przebijać przez ciężkostrawny bełkot komentarzy i kwasy między współgraczami gdzie prawie każdy do kogoś coś ma i musi to wyraźnie zaznaczyć.
Pewnie jestem stary i mnie wylewanie prywatnej frustracji w internecie nie bawi, bicie piany i manifestacja kiedyś dotkniętego ego również. Choćby czytanie wywodów merilla mnie rozbawiło. Cała otoczka hejtu tylko dlatego że jest metagamerem i ktoś mu to powiedział w twarz.
Boli. Bardzo wielu boli ale to też dobrze. Inaczej każdy mógłby tu deptać drugiego człowieka bez konsekwencji.
Było wiele prób i wielu z tego powodu teraz robi sobie dobrze hejtem i pretensjami.
Przykre ale co kto woli
 
__________________
Jak zaczęła się piosenka, tak i będzie na końcu,
Upał na ulicy i plamy na Słońcu.

Hej, hej…
Perun jest offline