| U Panie, temat rzeka!
Wampiry mają szeroki wachlarz wpływania na śmiertelnych. Wspomniana Dominacja jest najbardziej oczywista. Ale wiele pozwala zrobić np Prezencja, czy poszczególne moce innych dyscyplin: choćby Demencji, czy nawet Animalizmu. No ale to są typowo mechaniczno-fabularne apsekty. A przeciez wampiry sa starymi (często) drapieżnikami na szczycie łancucha pokarmowego. Przez lata nie-życia mają szanse doprowadzić swoje umiejętnosci do niemożliwego poziomu dla śmiertelnych (cztery kropki to już bardzo wysoka umiejka, niemal poza zasięgiem większości ludzi, poziomem piątym dysponuje ledwie garstka śmiertelników). Przecież nie trzeba używać Prezencji, aby kogoś zastraszyć. Niektórzy z kainitow zrobią to z powodzeniem bez uzycia dyscyplin. Poza tym są pieniądze, wyrabiane przez lata wpływy, kontakty, czy choćby własna vitae, pozwaląjaca pętać śmiertelnych uściskiem wymuszonej miłości.
W przypadku przygotowań do wizyty w areszcie osobiście nie ruszyłem kostek. Teoretycznie nawet przy uzyciu Dominacji trzeba turlać, ale uznałem, że jest to z punktu fabularnego mało istotne w teym momencie i z góry założyłem, że ewentualne testy powiodły sie - np. przekonanie taksówkarza żeby zaczekał przed aresztem.
No ale jeśli np zaszłaby chęć zdominowania Karskiego (swoją drogą mało prawdopodobna, bo zapewne książe jest silniejszej krwi niz np Alicja), to wtedy już poturlaloby sie. |