- Oh? Enkh? - spytała Aiko. Nie wiedziała do końca gdzie jest, co się działo i co robiła. Zamrugała, odpędzając resztki hipnozy ze swego umysłu. Spojrzała jeszcze raz.
- Enkh! - tak, to była ona! Aiko myślała, że się myliła – Jak miło Cię widzieć! - przytuliła przyjaciółkę.
- Mam nadzieję, że się nie gniewasz na Hidekiego? - spytała – Jak sama zauważyłaś, tamta kobieta była… dziwna – zakończyła nieco niezręcznie – Po prawdzie to nie wiem co o niej mam myśleć, nieco się jej boję… - rzuciła okiem w stronę drzwi do łazienki – Czy powinnam uciec…? - powiedziała ni to do siebie, ni to do swoich towarzyszy. |