Migmar uśmiechnął się jadowicie do Hitomi ale jego oczy były zimne jak lodowce północy.
- Przemoc lub jej brak to tylko dwa narzędzia w arsenale. Jeżeli sądzisz że jesteśmy bezsilni za mocno skupiłaś się na piciu herbaty zamiast patrzeć dokąd zaprowadziła go ta czysta przemoc. Udanego wieczoru przyjaciółko - Odpowiedział.
Gdy odeszła nachylił się do Kibo
- Uważam że powinniście powiedzieć, to tym wyżej kimkolwiek są... Sprawy zaszły za daleko żeby bawić się w gang awatara kilka dnia temu dostałem przepowiednie od ducha który wyglądał i podawał się za księżyc. Przekazałem ją Mgielnym wydaje mi się że "Ci wyżej" też ją powinni poznać - Wyrecytował im na ucho przepowiednie:
Cytat:
Wcielony powstał i niedługo objawi się ludzkości!
Tylko biały wąż uratuje swego oprawcę.
Ten spojrzał w dymiące lustro i został pochłonięty.
Ratujcie dziecię księżyca!.
Ratujcie pierwszą córkę!
Ratujcie niebiańskich strażników przed uzurpacją.
Ratujcie światy!
|
- Pierwsza część się wypełniła możesz przekazać swoim mocodawcom że jestem chętny do współpracy pomogłem Mgielnej Straży uważam że im więcej odpowiedzialnych osób nam pomoże tym lepiej a teraz będę trzymał już buzie na kłódkę - Obiecał za pomocą pantomimy zamykając usta na niewidzialną kłódkę i chowając równie niewidzialny klucz do kieszeni.
- Dziękuje Ikki, za twoją pomoc z tą kobietą złamanie tej ręki było kuszące ale nie byłoby dobre dla mojej kariery ani zdrowia chodźmy jeść - Zaproponował i skierował się do stołów ręką delikatnie obejmując Mistrzynie w talii.