To akurat jasne , nie wiem jednak czy dobrze zrozumiałem ze te drzwi nie mają żadnego widocznego systemu otwierania , nie tylko alternatywnego ale w ogóle - zakładam ze coś z tymi runami trzeba zrobić , odczytać zapewne, no ale to dopiero po ich przetłumaczeniu i konsultacji. ( PS ja wiem ze warhamer nie jest tak nadziany magicznymi przedmiotami... chyba ze mówimy o 1 edycji
, niemniej Tupik po prostu zwraca na takie rzeczy uwagę, a nóż widelec trafi scyzoryk + 1 i będzie zacieszał
, może za tymi drzwiami jak je kiedyś otworzy / ps wiem że nie ułatwiam, pewnie scenariuszowo powinien wyjśc na spotkanie z tymi ludźmi , gdyby jednak ktokolwiek przeżył tyle co on , to nie śpieszno by mu było do jakichkolwiek spotkan z nieznajomymi. Zwłaszcza po tym co zobaczył na dnie jamy - w sensie po całej masie trupów. Raczej nie oczekuje że wołają go na kolacje bo chcą go zaprosić i porozmawiac o podróżach