Słysząc komentarz o urodzie kelnera Migmar przybrał kolor plasterka buraka którego właśnie wcinała Ikki ale pokiwał lekko głową - Masz racje, za duży ze mnie plotkarz już zamilknę bo i tak za dużo powiedziałem. Warto żebyś przekazała jej ostrzeżenie jak ją zobaczysz albo może list ?- Dorjee próbował udawać że nie mają zaplanowanego zjazdu rodzinnego głów nacji wiatru. - Kiepski ze mnie byłby szpieg za bardzo jestem wygadany... Kohaku, Rin chcecie coś zjeść albo się czegoś napić ? Mogę wam podać ja albo miły Pan kelner wam może podać... Sam chyba, spróbuje tej ryby w occie - Uznał że warto zadbać o dzieciaki kolegi, niby są na tyle duże że mogą same mogą wziąć jedzenie ale może są nieśmiałe ?
Kiedy to powiedział zorientował się że Rin ma usta pełne żarcia niczym homikoszynszyla - Zuu Puceek ?- Spytał niewyraźnie. - Nie mów z pełnymi ustami Rin bo się zadławisz- Zwróciła mu uwagę siostra. Sama pałaszowała szaszłyk.
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 02-09-2021 o 22:39.
|