06-09-2021, 16:29
|
#16 |
Dział Postapokalipsa | W dziczy Drakwaldu, 29 Urlikzeit 2518 KI
Szarża potężnych drapieżników wywarła na poszukiwaczach Steinhofera wielkie wrażenie. Przerażający garnitur zębów, gorzejące głodem ślepia i ochrypły warkot wystarczyły, aby Oskar Fuchs i Siegfried Wunde zapomnieli o reszcie kompanii i o gromkich rozkazach pana Niersa. Krzycząc w bezrozumnej trwodze wieśniacy cisnęli swe łuczywa precz i pognali na oślep w ciemność nocy.
Ściskający kurczowo w dłoni szpadę panicz Mause dostrzegł kątem oka jak na plecy brnącego przez śnieg Fuchsa skacze wielki bury kształt, jak stając na tylnych łapach próbuje zbiega obalić i jak obaj znikają w czerni lasu przy wtórze mrożących krew w żyłach wrzasków Oskara.
Siegfried Wunde, cuchnący tanią gorzałą myśliwy z Sindelfinden, omal nie zbił z nóg sierżanta Knappe uciekając na złamanie karku w inną stronę.
- Ty kurwi wszarzu! - zaryczał strażnik unosząc wyżej miecz - Wracaj!
Ale Wunde już przepadł w ciemnościach kniei.
|
| |