Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-09-2021, 18:23   #19
Asmodian
 
Asmodian's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputację
Niers obejrzał się z niesmakiem widząc ucieczkę dwóch kmiotków. Nie tracił jednak ani czasu, ani oddechu na wykrzykiwanie za tchórzami, bo reszta sfory nie czekała i szarżowała właśnie na naprędce utworzoną przez miecznika grupę.

- Zajebać te wszawe kundle! - ryknął zrozumiałą, miał nadzieję komendę.

Sam zaś stanął pewniej na ziemii, wywijając kilka próbnych młyńców pałaszem, rozgrzewając nadgarstek. Kiedy wilki były już tylko kilkanaście kroków przed nimi, mimowolnie zacieśnił szyk ze stojącym nieopodal Larsem, zamykając wilkom dostęp do nieopancerzonej niczym Oliwii. Wiedział , co potrafi dziewczyna i ufał, że znajdzie w swoim rękawie jakiegoś tajemniczego asa.

Niers jednak musiał skupić się całkowicie na zabijaniu. I tak intensywnie o nim myślał, że praktycznie zapomniał się bać.

- Pieprzyć to! - mruknął do siebie rozluźniony i zrelaksowany. Kiedy zaś najbliższy wilk skoczył długim susem prosto na Larsa, Niers skoczył do przodu, aby zabijać.

Pierwszym ciosem osadził w miejscu wielką, szarą bestię. Zaskamlała niczym bity pies i przypadła do ziemi. Kolejne ciosy odpędzały wilka, który targając łbem nie był również w stanie sięgnąć miecznika swoimi zębiskami. Pałasz Niersa zataczał mordercze kręgi coraz bliżej kłapiących szczęk wilka. W końcu rzezimieszek wycelował nieco dokładniej, i wypuścił ostrze prosto na kark bestii.
 
__________________
Iustum enim est bellum quibus necessarium, et pia arma, ubi nulla nisi in armis spes est

Ostatnio edytowane przez Asmodian : 11-09-2021 o 09:57.
Asmodian jest offline