- Skoro tak mówisz - wzruszył ramionami zwiadowca - Elfie schowaj te glejty głębiej w sakwie, żeby na wierzchu nie leżały i ruszajmy. Im wcześniej dojdziemy na polane, tym większa szansa, że uda nam się kogoś spotkać i pogadać. Może dowiemy się czegoś więcej. - Tristan poprawił paski swoich bagaży i ruszył swoim wystudiowanym i doskonale sprawdzonym tempem.
Zastanawiał się tylko na sir Ladanem. Jego styl bycia jasno określał z kim ma się do czynienia. Broń maga i zwiadowcy raczej nie będzie budzić zainteresowania. Noże pewno ma każdy łuk jak na myśliwego przystało też nie powinien budzić zdziwienia - zwłaszcza na trakcie. Jedynie uzbrojony jak na wojnę paladyn był niczym świeca w ciemności... Tristan jednak wiedział, że duma towarzysza bardzo ucierpiała, by na zwróceniu mu uwagi. Postanowił więc milczeć i czekać co też przyniesie los. Był bardzo ciekawy.
Ostatnio edytowane przez Fenrir__ : 09-09-2021 o 10:13.
|