Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-09-2021, 19:11   #294
Wisienki
 
Wisienki's Avatar
 
Reputacja: 1 Wisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputację


Cath bezwiednie sięgnęła do szkatułki. Czas nie istniał, czas się cofnął, była jednocześnie tu, nerwowo obracając pierścionek w palcach, i w tym samym momencie zbliżała się do nieznajomej. A ona była jednym z najbardziej uroczych stworzeń jakie w życiu widziała, nie mogła oderwać spojrzenia.

Cath szybko rozejrzała się dookoła zastanawiając się, czy w pobliżu jest ktoś kto mógłby ją oficjalnie przedstawić. Niestety organizatorka spotkania, żona pastora, zabawiała rozmową głównego sponsora, Lorda Spencera. W pobliżu nie było nikogo innego kto mógłby ich sobie przedstawić. Szybkim spojrzeniem oceniła ubiór Angelique, chcąc się upewnić, czy aby na pewno należy ona do klasy społecznej, z którą kontakt zostałby zaaprobowany przez jej ojca. Nie chciała wystawić jego cierpliwości na próbę w kwestiach dla niej nieistotnych. Na szczęście suknia stojącej przed nią damy skrojona była zgodnie z najnowszą modą, zaś materia z której ją wykonano nie była mniej kosztowna niż ta z której skrojona była jej własna suknia. Westchnęła z ulgą. Tak bardzo chciała porozmawiać z nieznajomą. Uśmiech wykwitł na jej ustach, gdy skłoniwszy się kurtuazyjnie ukradkiem zerknęła na jej dłoń i rzekła:

- Jestem Lady Catherine Montague, moja rodzina od lat wspiera Towarzystwo Pomocy Ludowi Angielskiemu. Pierwszy raz widzę Pannę na naszym spotkaniu. Zawsze miło widzieć nowe twarze, którym dola ludu nie jest obojętna.- wypluła z kwaśnym uśmiechem wyuczoną formułkę.

**************************************************


- Noc ma się ku zachodowi, a miasto po Shard jest wyjątkowo wzburzone. Nie widzę sensu, żebyśmy przebywali w tym miejscu ani chwili dłużej, tym bardziej że moja przyjaciółka udostępniła mi bezpieczne leże, w którym spokojnie zmieścimy się wszyscy. Policja w każdej chwili może tu wejść, a też nie jest powiedziane, że Królowa nie ma tu schowanego swojego hellogoogla który jest wszystko powie. W leżu zdążymy na spokojnie wszystko omówić, bo coś czuje że mamy sobie wiele do opowiedzenia. I zdążymy zaplanować co zrobimy kolejnej nocy, ale nie tu i nie teraz - Catherine przerwała snucie planów i spróbowała popędzić towarzyszy.








 
__________________
Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett
Wisienki jest offline