Łoo kurcze... to już? Koniec? Smutno mi, ale w sumie i tak za bardzo niewiele mogłem ostatnio zdziałać czasowo. Tak czy inaczej polubiłem OW i jakaś pełnoprawna sesja byłaby mile widziana. W przyszłości. Teraz mam sajgon, a skończyły mi się sajgonki...
Tak czy inaczej dzięki wielkie wszystkim za grę. Miło było was czytać i tworzyć historię, choć krótką i bez większych interakcji... ale zawsze fajnie postrzelać do orkasów, co nie?
Co do tej notatki to... bojam. Tak po prostu.
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |