Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-09-2021, 22:36   #147
Ribaldo
Bradiaga Mamidlany
 
Ribaldo's Avatar
 
Reputacja: 1 Ribaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputację
Kostucha kosi i kosi i przestać nie może, moi czcigodni, mości państwo.
Toż już drugi piekielnik, któren w tej sesyi żywota swego dokonuje. Wybacz, mości Lynx, aleć inaczej stać się nie mogło. Mości Bimbrowski, choć diabłem z krwi i kości jest, to jednakoż w śmiertelnym ciele po ziemi chadzał. Materyia zaś zawsze określoną wytrzymałość ma. W tejże sytuacyi pulchne cielsko, pijanicy diabelskiego, granicę wszelkie przekroczyło.

Na pocieszenie jeno tenże fakt się ostaje, że śmierć jego nie poszła na daremnie i imić Bimbrowski zabrał ze sobą jednego z demonów prastarych, znaczny cios ordyńcom tymże samym zadając.

I choć to kres obecności mości Bimbrowskiego w tejże historyi, to masz jeszcze mości panie okazyię do ostatniego, pożegnalnego responsu. Twój bohater kona i jeśli taka twoja wola, mowę ostatnią wygłosić możesz, a nawet zaordynować jakieś działania.
Z umiarem rzec jasna, stan i kondycję fizyczną mości Bimbrowskiego, mając na względzie.

Z tego miejsca wielkie dzięki składam, za Twój udział w tej historyi, za postać nieprzeciętna, barwną i iście diabelsko sarmacką. Twój koncept, nie raz i nie dwa zaskoczył mnie wielce i zmusił do łepetyny wytężenia, by na niego z równą fantazyią odpowiedzieć. Gracz i sarmata z waszmości nieprzeciętny. Czoła chylę i laudacyię ogromną na waszmości ręce składam.
Urazy za uśmiercenie bohatyra swego do mnie nie chowaj, bo żywot jego w annałach piekielnych zapisany zostanie i po wielokroć wspominan będzie.
W moim sercu zaś i pamięci, mości Bimbrowski poczesne miejsce mieć będzie na wieki.

Teraz zaś los całej Rzeczpospolitej szlacheckiej i takoż diabelskiej, w dłoniach ostałej dwójki spoczywa.
Do dzieła zatem, ości państwo. Ku chwale ojczyzny i króla!
 
__________________
I never sleep, cause sleep is the cousin of death
Ribaldo jest offline