Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-09-2021, 20:39   #17
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Irand Niejedno już w życiu przeżył, życie złodzieja zahartowało go do pewnego stopnia, a życie godne członka bohemy artystycznej dawało pewną odporność na trunki.

W umyśle mu nieco pojaśniało, jednak nie mógł zrobić wiele gdy siłą wyciągnięto, go za chabety ciągnąc w stronę czarnej karocy zaprzężonej w kare konie czystej krwi sprowadzone z samego Al-Qadim.


Drzwi karocy stały otworem wewnątrz pojazdu kapłan ocucił Loriene, która wybudziwszy się z krzykiem, aby po chwili, zostać uśpioną za pomocą magii. Jego kochanka była bezpieczna, ale nie można było tego samego powiedzieć o sytuacji Iranda.

Nagle niczym w jakimś tanim romansie przygodowym za kilka zaśniedziałych miedziaków otoczyła ich chmura różowego dymu pachnącego perfumami: Różą, Jaśminem, Lilią oraz ziołami lubczykiem i kolendrom. To dziwne zjawisko odurzało zmysły Garruk puścił więźnia z objęć... I zaczął śpiewać pieśń w mowie orków!

Jej treści można było, się domyślić nawet nie znając języka, ponieważ reszta obecnych zatraciła się w artyzmie i zaczęła śpiewać pieśni o miłości, od plugawych szant portowych śpiewanych chórem przez strażników miejskich, poprzez operetkową pieśń, którą zaskakującym altem wyśpiewywał iluzjonista, kończąc na przeróżnych pieśniach bardowskich.

Lord Thann próbował wyjątkowo kiepskim głosem zaśpiewać szczególnie sprośną piosenkę o kapłance [b]Sune, która została ladacznicą wszyscy oprócz Leamer i nieprzytomnej szlachcianki poczuli nagły przymus wychwalania miłości we wszystkich jej aspektach.

Czeladnik malarstwa usłyszał w swej głowie kobiecy głos wzywający go pieśnią aby stał się jej dzieciną obiecując miłość, szczęście i bezpieczeństwo. Czuł, że jakaś tajemniczą siłą zaprasza go do bocznej uliczki.

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=jSPpbOGnFgk[/MEDIA]
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 12-04-2022 o 20:03. Powód: zmiana osoby zgodnie z życzeniem
Brilchan jest offline