Dawno temu grałem w krótką kampanię gdzie gracze wcielali się w grupę agentów polowych Technokracji z różnych konwencji pracujących jako drużyna. Ja grałem Progenitorem który miał towarzysza - "labradora" będącego genetycznie zmodyfikowaną maszyną do zabijania. Założenie było takie, że główną motywacją postaci graczy jest chęć ochrona mas przed "dewiantami rzeczywistości" (między innymi Nephandi), natomiast niestety z czasem korupcja naszych przełożonych okazała się dużym problemem. Miło to wspominam.
Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 16-09-2021 o 22:13.
|