Dzięki za wpisy. Pchnęły mnie one w stronę zaopatrzenia krasnoludzkich tuneli w roślinność (mchy, grzyby inne), które będą dostarczać tlenu. Na ile to realne nie będę wnikał, ale rozwiąże mi problem. Sztuczna wentylacja w opuszczonej twierdzy by się nie sprawdziła (druga sprawa, że w opuszczonej twierdzy nie będzie tysięcy krasnoludów, więc mała grupka poszukiwaczy dałaby radę).
To mnie natchnęło również żeby kwestię nieczystości ogarnąć przy pomocy roślinności i zwierząt (owadów).
O ile miasta takie jak Nuln mają swoje kanały, to jednak są one raczej jednopoziomowe. W przypadku wielopoziomowych twierdz kransoludzkich dodatkowe kanały sanitarne tworzą problem w zapewnieniu ich obronności (tak samo jak szyby wentylacyjne i inne). Im więcej kanałów technologicznych tym większa szansa, że ktoś niespodziewanie przez nie zaatakuje.
Co do wody. Wydaje mi się, że woda gromadzi się tam, gdzie jest styk warstwy przepuszczalnej gleby i nieprzepuszczalnej. To, że gdzieś w kopalniach gromadzi się woda to raczej efekt istnienia warstwy przepuszczalnej. Twierdze krasnoludzkie wyobrażam sobie jako wykute w skale i tam woda jedynie może przedostawać się z powierzchni (a nie od spodu).
Co do przykładu kopalń, to w Polsce większość kopalni kojarzy mi się położonych poza terenami górskimi, więc ich realia byłyby inne.
Co do odprowadzenia nieczystości na zewnątrz, to przy twierdzy wgryzionej głęboko w skałę, odprowadzenie na zewnątrz znowu wymagałoby dłuuuugiegoo tunelu, co generuje problem z utrzymaniem drożności oraz stwarza możliwość inwazji w ten sposób.
Każdy z was oczywiście ma swoją wizję i jako MG może ją wdrażać. Dzięki waszym postom zawsze coś mi do głowy przychodzi (niekoniecznie to, co sami piszecie, ale pomysł rodzi pomysł).
A i w moim scenariuszy właśnie te techniczne detale będą odgrywać istotną rolę (bardziej, niż zwykłe miejsca w twierdzy). Dlatego o nie dopytuję i grzebię się w tym