Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-09-2021, 20:47   #47
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
mam takie pytanko - bo nie chciałbym metagaimingować , niemniej nawet gdyby postacie nie wychodziły do piwnicy i nie pisały nic o przyzywaniu demona , to cała ta historia jest juz i tak mocno naciągnięta - że akurat jutro i akurat pod ta bramą pojawi się demon ( cóż za niezwykły przypadek! ) o którym wiedzą dwie postacie i namawiają nas na rytuał krwi... chmmm czy dało by się okreslic któryms z wylosowanych rzutów lub osobnym kto jest lub nie jest przekonany co do prawdziwości zasłyszanych słów? - bo mówiąc szczerze, tak nawet nic a nic nie wiedząc o planach dwójki naszych kamratów, to słysząc że na miejscu walki pojawi się demon to przypuszczalnie ucieszyłbym się że nie musimy tam iśc bo będzie taki rozpiździel, że walke i tłumaczenie się mamy z głowy - i albo jedna albo druga strona przechyli szanse na zwycięstwo. I ps nikt o zrowym umysle na pewno nam nie podziękuje za to że rytuałem osłabilismy przyjście demona chyba że faktycznie pojawiło by się coś wielkiego a mag robiąc czary mary skurczyłby to coś do rozmiaru małego pieska. Tylko kto by nam był wówczas wdzięczny? Raczej nie rewolucjoniści bo by się wkurzali że demon nie pochłonął atakujacych - i odwrotnie raczej nie atakujący bo żałowaliby ze demon nas nie wysiekł. I dochodzi do tego jeszcze całe to odium związane z magowaniem - to praktycznie tak jakby przyznac się że jestem nie ludziem. Przerypane z każdej strony. - ok rozpisałem się, poczekam tez na relacje maga, póki co to Tupik wybałusza oczy i otwiera usta z niedowierzaniem ( no i pojawia się pytanie o to czy herr uczony był przekonujacy w tym co mówił czy nie zadrżała mu powieka, głos, czy nie odwracał oczu itp. no bo nie ma co ukrywac jako gracze wiemy że łgał w żywe oczy a historia - jak pisałem powyżej dośc nieprawdopodobny zbieg wszelkich możliwych okoliczności...
 
Eliasz jest offline