Generalnie sorka Wisienki i Col, bo nie miałam już czasu uwzględnić Waszej obecności u siebie. Chciałam ze wszystkimi na początku wejść w interakcję, ale może by się chaos za duży zrobił w sumie
Rozumiem że mafia nie może, ale w jakim stopniu jako miasto możemy wspominać o kartach? Czy nie można powiedzieć "mam Asa w rękawie" - bo to już za dużo? A można rozmawiać o kartach przykładowo, bo zwykle zaczyna się od rozmów o umiejkach.