Cześć Wam wszystkim
Tytułem wstępu definicja. Coby nie było. Kiedyś rzecz znów stała się modna, ale się nie załapałem. Tak więc:
Cytat:
Roast – gatunek rozrywkowy, komedia sceniczna, przeciwieństwo benefisu. Polega na występie roastowanego oraz zaproszonych gości, którzy wygłaszają obraźliwe monologi, często wulgarne, w kierunku roastowanego, ale i siebie wzajemnie.
|
Zatem moi drodzy, w ramach luzowania gorsetu zapraszam Was wszystkich do tej zabawy. Wylejcie na mnie wiadro pomyj, zmielcie z błotem, napiszcie co Wam na wątrobie leży, sponiewierajcie. Zwracam się również do Obsługi, że to dzieje się na moją wyraźną prośbę, umieściłem to w dziale hydepark, by nie kłuło po oczach na Forum i liczę, że uda się porozmawiać o "bólach ... różnych części ciała". Albo zwyczajnie dać mi w pysk literacko.
Zróbcie mi tę przyjemność, proszę. Pobawmy się bez zapinania gorsetów.
Całuski nerwuski
P
b
.