Wizerunki Waszych postaci jako tako zostały ogarnięte. Trochę mi kolory nie siadły, ale nie ma teraz czasu tego poprawiać. Wyszlifuje to później.
Zróbmy teraz pierwszy krok w świat kropek i mechaniki postaci. Jak wspominałem wzoruję ją na tej znanej ze Świata Mroku.
Mamy zatem system wyskalowany od 0 do 5. Tak można dać w jakimś atrybucie “0”, co oznacza tylko, że postać w tej cesze ma jakąś poważną wadę.
Cechy są podzielone na trzy sekcje. Ustalamy hierarchię tych sekcji i przydzielamy odpowiednio 7,5 i 3 pkt. Punkty te rozdzielamy pomiędzy poszczególne cechy w danej sesji, uwzględniając modyfikator od rasy.
W przypadku elbenów w tabelce widnieje -1/-2. Oznacza to, że albo odejmuje -1 w dwóch cechach, albo -2 w jednej.
Nazwy cech są raczej intuicyjnie zrozumiałe. Jedyne dwie zmiany jakie wprowadziłem, to cechy Korzenie i Ayther.
Korzenie - to cecha mówiąca o tym, jaka jest pozycja postaci w gromadzie i szerzej w społeczeństwie. Co ważne dotyczy, to ludzkiego społeczeństwa, bo na przykład taki Molsuli może być nawet liderem swoje wędrownej gromady, ale jego pozycja wśród ludzi jest żadna.
Ayhter/Dusza - to cecha mówiąca o tym, jak wiele esencji ayhteru jest w ciele postaci, jak jest ona na niego wrażliwa i jak dobrze może nim manipulować.
Mam nadzieję, że jasno to wszystko opisałem.
Przypomnę tylko, że to takie moje szkicowe pomysły na to, aby jakoś ugryźć mechaniczną stronę gry. Gdybyście zauważyli jakieś absurdy lub błędy, to krzyczcie. Będę myślał, jak to wyprostować.
Mechanika w sesji będzie raczej mało wykorzystywana, ale te kropeczki pozwolą nam mniej więcej określić możliwości postaci. Nie znaczy to, że wasze postacie nie będą mogły zrobić czegoś co wykraczałby poza “kropokowe” granica. Zawsze stawiam BG w centrum i chcę, by gracze czuli, że są bohaterami opowieści i mają decydujący wpływ na wydarzenia. Odważne, czy nawet szalone pomysły są mile widziane, nie gwarantuje oczywiście, że każde wariactwo skończy się sukcesem. Zawsze jednak doceniam odwagę w ten czy inny sposób.
Najgorsze, co może spotkać MG, to gracz bierny, którego trzeba ciągnąć za rękę i popychać do działania, czy co gorsza jakichkolwiek decyzji.
Wierzę, że wśród zebranego tutaj wielce szanownego grona, nikt taki nie ma takich problemów.