Czcigodni Waćpaństwo, wasz sługa uniżony, starosta piekielny Ribaldo, bynajmniej o Was nie zapomniał.
Ani wena mnie nie opuściła, ani czorty do piekieł nie porwały, więc niechże serca wasze i spokojnymi będą. Jeno wszytkie siły moje, w nowy koncept fabularny są zaangażowane.
Epilog, zacny i godny, tejże wspaniałej opowieści zostanie ogłoszony, coby nie zostawić historyi czorciej w próżni. Cierpliwości zatem, czcigodni Waćpaństwo.
Wedle zamysłów do końca tygodnia tego, respons z finałem "Sakramenckiej Czeredy" światu się objawi.
__________________ I never sleep, cause sleep is the cousin of death |