Sanji rozejrzała się dookoła, widząc kolejnego martwego policjanta. A początek był taki dobry, załatwili tego żółwia na którego szykował już garnek.... Wystąpił do przodu, zapalając kolejnego papierosa.
-
Łotry nam trochę dokopały, biedna rosiczka. Choć Terminator i Jigsaw są sami trochę sobie winni, byli jednak po naszej stronie.
Może was się wydawać, że to już koniec, ale z moimi towarzyszami już z nie takich kłopotów wychodziliśmy. Zwyciężymy, a ja odnajdę drogę do z powrotem do mojej załogi, żeby pomóc mojemu kapitanowi Monkey D. Luffy zostać Królem Piratów! Cytat:
Napisał Rewik - Bardzo szybko podjął Pan decyzję, panie Poście Rezerwacyjny, zaraz po ukazaniu nowych faktów. |
-
Dość enigmatyczne stwierdzenie, mam wrażenie że coś kręcisz Agencie. A jak ty interpretujesz te fakty i kogo uważasz za podejrzanego? Rozumiem, że Posta choć wprost tego nie powiedziałeś, a kogoś jeszcze? Cytat:
Napisał Bardiel Wampir Mikołaj wyprostował ramię, przeglądając wymalowane na czarno paznokcie.
- Raczysz żartować, kartko papieru - odparł z niesmakiem. - Cały wczorajszy dzień mówiłem wam, że Harley Quinn pracuje dla Mafii. Niestety większość z was uparła się na kukiełkę i robota. Musiałem przenieść głos na Jigsaw, bo inaczej kolejny dzień spieralibyście się kto należy do Mafii. Nie zapominajcie, nędzni śmiertelnicy, że to ja tutaj czytam w waszych plugawych umysłach...
Młodzieniec rozparł się wygodniej w fotelu, rzucając wszystkim pogardliwe spojrzenie.
- Będzie mi brakować tej śmiesznej roślinki. Czasem nawet bystrze typowała.
|
-
Podejrzewałeś Haley a przeniosłeś głos na Jigsawa, czy chodziło ci o to żeby doprowadzić do linczu w ogóle, czy uważałeś że on też może być w Mafii? Sanji spojrzał na wampira spod krzaczastych brwi a następnie boleśnie przenióśł spojrzenie na Haley.
- [i]Przyglądałem się ślicznej Haley-swaan w nocy...oczywiście tylko po to by ją chronić zgodnie z obietnicą, nawet nie myślcie sobie że miałem jakieś nikczemne intencje, jak się kąpała to zamknąłem oczy. Niestety miałem wrażenie że widzę ją z podejrzanymi typami. To bardzo przykre, myślę że musimy przesłuchać
Haley dla jej dobra, pewnie ci dranie ją szantażują albo z jakiegoś innego powodu zbłądziła. Miałem już do czynienia wcześniej z damami które wydawały się złe, ale tak naprawdę potrzebowały jedynie by otworzyć na nie swoje serce... /I]