Cytat:
Napisał Panicz Swoją drogą, Bielon chyba po czystej złośliwości wypuścił tego Grubasa... Mieliśmy z niego coś wyciągnąć, nikt się litować nie zamierzał, a tu ani nic nie powiedział, ani nikt go nijak nie zatrzymał. MG przyjął dalece miłosierną wizję naszych postaci, jak nie on zupełnie. |
Kiedyś to był Bielon, nie to co teraz.
Rusta i jego zaplecze fabularne pamiętam, ale nie jestem fanem brzydkiego metagamingu.
Mamy nauczkę na przyszłość, żeby się jasno deklarować bo chyba nikt Grubaska nie miał w planach puszczać. Będzie trzeba pamiętać o "to ja go tnę" przy następnej okazji.