Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-10-2021, 18:31   #52
Ranghar
 
Ranghar's Avatar
 
Reputacja: 1 Ranghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputacjęRanghar ma wspaniałą reputację
Yoshiko przysiadła na jednej z kamiennych ław z kukiri krasnoluda. Rozpoczęła analizę nowej magicznej cechy, która ujawniła się w ostrzu. Z rękojeści od czasu do czasu wysypywał się cmentarny pył. Kukri zyskało zaklęcie - fałszywy nieumarły – nocą, posiadacz broni za pomocą iluzji wygląda, brzmi i jest w dotyku niczym nieumarły. Przeciwnik może przejrzeć iluzje po teście DC 12 na wolę/charyzmę.

Wkrótce drużyna rozpoczęła sprzątanie świątyni, Ravi sprawnie wymiotła śmieci znalezioną miotełką. Drużyna także przeprowadziła pochówek kapłana za świątynią przysypując ciało licznymi kamieniami i głazami. Po kilku instrukcjach od Hargara, Yoshiko była w stanie namalować na jednym z centralnych kamieni święty symbol Toraga, młot. Warpriest odprawił pochówek i wrócił do świątyni przygotować ołtarz na błogosławieństwo.

Ołtarz był minimalistyczną wersją sprawnej kuźni wraz kowadłem, młotem, szczypcami i kilkoma innymi narzędziami. Towarzysze pomogli zebrać opał na palenisko oraz wypolerować narzędzia potrzebne do rytuału. Hargar nie był kapłanem Toraga by przeprowadzać całe ceremonie ku jego czci i śpiewać mu pieśni pochwalne. Jednak jako kapłan Iomedae czuł się zobowiązany do oddania wyrazów szacunku sprzymierzonemu bogu.

Drużyna przysiadła przy ołtarzu, a Hargar wstąpił na ołtarz i rozpalił palenisko. Przygotowując narzędzia i materiały krasnolud rozpoczął opowieść o mitach dotyczących powstania krasnoludów i ich przeznaczeniu, o ważniejszych bitwach i ich czynach. Wraz z jego słowami rozbrzmiewał młot na kowadle formujący z rozgrzanej sztabki metalu ostrze sztyletu, bo każdy akt wytapiania i kowalstwa to forma modlitwy i oddania szacunku Toragowi. Po pewnym czasie młot zamilkł, a wraz z nim Hargar oceniając wykonany sztylet. Urodzony w klanie kowali krasnolud pomimo braku zainteresowania kowalstwem jako karierą wciąż musiał opanować jego podstawy. Sam sztylet w sobie wyszedł pospolicie, co dało dobry wynik biorąc pod uwagę lata bez żadnej praktyki.
- Toragu, zgodnie z wolą twojego zmarłego kapłana, oddajemy ci tą skromną kuźnię za przybytek. – Dla podkreślenia swoich słów krasnolud uderzył mocno młotem w kowadło starając się by usłyszano go w niebiosach.

Następnie zmęczona przygodami drużyna ułożyła się na ławach do snu wpatrując się w żarzące się palenisko.

wykuto: Sztylet Hargara (1k4) 19-20/x2
Świątynia z sukcesem została pobłogosławiona Toragowi i chroni przed losowymi atakami potworów, drużyna otrzymuje 200 xp, oraz bless na 24h.


Po ośmiu godzinach snu drużyna zbudziła się, prawdopodobnie w okolicach ranka. Zostawiając za sobą bezpieczny przyczółek ruszyli ku dalszym jaskinią. Znaleziona ścieżka prowadziła przez 900 metrów na przód i zajęła 40 minut drogi. Końcówka drogi przerodziła się w większą jaskinię. W ścianach tej jaskini wyrzeźbiono kamienne figury. Każda przedstawiała innego krzyżowca odzianego w zbroję i dzierżącego broń, ale ich rzeźbione w kamieniu cechy zawierały wyrazy smutku.

Reevellien
podeszła do rzeźbień i zaczęła przyglądać się im z uwagą. Jako jedyna rozpoznała te zbroje, nie było wątpliwości, że te modele zbroi były używane najpowszechniej podczas Pierwszej Krucjaty koło 85 lat temu.

Kiedy Aravashnial dowiedział się o posągach stał się bardzo zaintrygowany. – Legendy głoszą, że po pierwszej krucjacie grupa krzyżowców, która została zarażona energią otchłani, uciekła do jaskiń pod miastem, aby w pokoju wychowywać swoje zdeformowane dzieci, może posągi zostały wyrzeźbione przez te dzieci?

Nagle wiszący nad Rivą stalaktyt runął z sufitu w jej kierunku, w locie zmienił formę i na pierwszy rzut oka wyglądał jak ohydna ośmiornica, a jej cienkie, pokryte haczykami macki były połączone mięsistą siecią. Macki wystrzeliły ku slayerce, która szybkimi seriami kroków odskoczyła w tył unikając macek.

Na Yoshiko opadła druga mroczna sylwetka, która zdradziła się cichym sykiem tuż przed uderzeniem mackami, dziewczyna natychmiast rzuciła się w bok na ziemię unikając cielska bestii



 

Ostatnio edytowane przez Ranghar : 05-10-2021 o 18:41.
Ranghar jest offline