Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-10-2021, 22:01   #156
Ribaldo
Bradiaga Mamidlany
 
Ribaldo's Avatar
 
Reputacja: 1 Ribaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputacjęRibaldo ma wspaniałą reputację
Czcigodni waćpaństwo
kropka nad "i" postawiona. W końcu można by rzec, ale inne zajęcia moją głowę zaprzątały i nie szło "Czeredy" epilogu napisać.

Na szczęście już jest, choć rodził się ten epilog w wielkich bólach , muszę przyznać.
Pomysłów było kilka, ale postanowiłem ugryźć to w taki oto trochę pokrętny sposób.
Mam nadzieję, że epilog godny jest całej naszej opowieści i przynajmniej częściowo rozwieje różne wątpliwości.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za udział w tej sesji. Każdy z was znacząco przyczynił się do kształtu tej opowieści. Bez was nie byłaby ona tak wyjątkowa, klimatyczna i frapująca.
Pisząc posty do tej sesji czułem się, jakbym grał w piłkę na podwórku z dobrymi kumplami z którymi doskonale się rozumiem, którzy odczytują moje myśli i zagrywki, a ja wiem, że jak zagram na lewe skrzydło, to zawsze któryś tam będzie by to podanie odebrać.

Coś fantastycznego, naprawdę.

Nieraz zaskoczyliście mnie swoimi pomysłami i to też poczytuję sobie z plus tej sesji.
Do tego barwne odgrywanie postaci i szlachecka fantazja, która muszę powiedzieć, że momentami sprawiała, że bałem się o to, czy się sesja od tego nie rozleci.
Na szczęście udało się to okiełznać i mimo mocno fantastycznego wątku, nie odlecieć w totalne opary absurdu.
Nawet pomysł połykania magicznego kamienia i żołądkowe wojaże mości Bimbrowskiego udało się wpleść w klimat opowieści, nie rozsadzając jej całkowicie w strzępy.

Brawa dla was moi mili Państwo, bo przygody sakramenckiej czeredy na długo zapadną mi w pamięć, tak samo, jak wykreowane przez was postacie.

Kłaniam się nisko i do zobaczenia na innych szlakach erpegowy przygód.

P.S. Jak ktoś wie, jak się zamyka sesję, to poproszę o informację w tej sprawie.
 
__________________
I never sleep, cause sleep is the cousin of death
Ribaldo jest offline