A to ciekawe, bo to praktycznie pierwsza kłótnia na tej sesji
Oczywiście masz prawo do swojej opinii. A ja nie muszę tłumaczyć Ci podstaw zachowania podczas gry towarzyskiej i relacji międzyludzkich. Sama powinnaś to wiedzieć. Player Killing jest toksyczny i zawsze będzie, o ile nie jest wynikiem konsensualnej zgody obu stron. Wszyscy przy stole mają takie samo prawo do zabawy, a odbieranie innym prawa do zabawy nie może być rozumiane jako dobra zabawa, tylko toksyczność. Nie wypada tłumaczyć się odgrywaniem postaci, by psuć innym rozrywkę. Każdy gracz ma pełną kontrolę nad swoją postacią i jeśli kieruje nią tak, by robić drugiemu graczowi na złość/przykrość to jest zwyczajnie złe. Zwłaszcza gdy tworzysz mechaniczną dysproporcję sił, nie powinnaś jej wykorzystywać przeciw współgraczowi, by zaznaczyć swoją wyższość albo dominację. Zabijanie czyjejś postaci w PvP musi być mocno umotywowane i podlegać obopólnej zgodzie, nie kaprysowi i afektowi. Ludzie wkładają w sesję swój czas i energię, nie chcą być tępieni przez obrażonych powergamerów. A tak to niestety w tej sytuacji wygląda. Do tego niestety mylisz skutek z przyczyną. Byłam niemiła w komentarzach dopiero wczoraj, z powodu niekoleżeńskiego zachowania w grze, wcześniej byłam Ci życzliwa jako graczce. Widać to doskonale po moich wcześniejszych komentarzach w tym wątku.
Bez obrazy, ale niezrozumienie intencji mojej postaci także nie spoczywa na mnie, bo zgodnie z regułami cybernetyki to, że od odbiorcy w głównej mierze należy zrozumienie komunikatu. Specjalnie poprosiłam kilka osób o przeczytanie mojej wypowiedzi i w żadnym razie nie stwierdziły tam nawoływania do starcia zbrojnego, tym bardziej na śmierć i życie z perfidną chęcią totalnej eliminacji drugiej postaci. Jeśli się nie ma co do czyichś intencji pewności, to się z tą osobą rozmawia. Dialog? Prosiłabym, byś spróbowała się go nauczyć. Bo na razie zdaje się, że go nie znasz, ponieważ myślisz, że rozsądna perswazja ze strony MG dla dobra sesji byłaby straszliwym ograniczaniem Twojej swobody rozgrywki.
Zresztą, co najistotniejsze w tej sprawie. Nie otrzymałam od Ciebie żadnego zażalenia! Odebrałaś wypowiedź mojej postaci jako wyrzucenie Cię z drużyny, ale nawet nie pofatygowałaś się zapytać mnie samą, czy o to mi chodzi. A zdecydowanie nie chodziło. Nie poczekałaś nawet na reakcję drugiego gracza, ani na zachowanie NPC. Nie zależało Ci, cisnęłaś na konflikt. Musiałaś za wszelką cenę dopiąć swego i się odegrać. Niestety tak to wygląda z szerszej perspektywy. Tak samo wydaje się, że nie umiesz w podstawy komunikacji i dodatkowo poniekąd sugerujesz, że wiesz lepiej, co chciała uczynić moja postać. Niby skąd? Na sesji nie powinniśmy jednak bawić się w telepatię i prekognicję. Jak ktoś nie potrafi nawiązywać zdrowych kontaktów i dogadywać się z ludźmi, to nie dziwne, że wpada z nimi konflikty. Proszę, najpierw się zastanów, ile zrobiłaś, by zażegnać konflikt, a ile by do niego dołożyć? Odezwałaś się, chociaż do mnie w celu wyjaśnienia sprawy? To, co zrobiłaś, to jest podręcznikowy bleed, negatywny i do tego przesadzony oraz merytorycznie nieuzasadniony.