Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-10-2021, 14:42   #123
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Martwe Bagna pod Płaską Górą, ranek 20 shnyk-ranu

Siedziba wiedźmy była prawdziwie uroczna, a wężowidło robiło ogromne wrażenie. Bhurrek przez chwilę nie wiedział już, gdzie i na co powinien spoglądać - zwłaszcza, kiedy przed jego psim obliczem pojawiła się sama wiedźma, zupełnie nie przystająca do wyobrażenia gnola na temat podstępnej adeptki zamieszkującej mokradła.

Wygląd gospodyni w niczym nie sugerował związków z czarną magią… po prawdzie również i nie z Tfamem, bo wiedźma całym swym jestestwem kojarzyła się Bhurrkowi z kultem Arianny w jej najbardziej cielesnym aspekcie. Gnol był całkowicie i niepodzielnie oczarowany, toteż wyjątkowo zapomniał o graniu roli przywódcy stada, a jedynie gapiąc się w zamian na ciemnoskórą istotę.

Pachnący Tfamem ślepiec oraz łykowaty elf wyjaśnili gospodyni sprawę, jaka ich przywiodła na Martwe Bagna, ale przemawiali bardzo rozwlekłe i mętnie, toteż barbarzyńca poczuł się w obowiązku przedstawić wiedźmie bardziej zrozumiałą wersję tej historii.

- Wypasowe bydlaki mnogo chorowaśne! - oznajmił gromkim głosem - Gromba mnogo utrapiony. Mysme tuka uchajdali, opytać wew łaskawno. Twoja mnogno chubawita, pomożeli unym bydlakom?
 
Ketharian jest offline