Yoshiko nie wiedziała, co się wydarzyło, bowiem w jej perspektywie nic się nie zmieniło. Wyczuła jedynie drobny niepokój wśród sojuszników. Sama od lat kroczyła pośród ciemności. Realnych i metaforycznych.
Wiedząc, że pozostał jeszcze jeden oponent do powalenia. Ruszyła zdecydowanie do ataku, z mieczem gotowym do zadania ciosu.