Przepraszam za (kolejne) spóźnienie. Franek postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Zdaje się, że nie było nic pisane o tym, że zabrano agentom broń? Było pisane, że zamierzają ich zamknąć, ale uznałem, że w takim razie rozbrojenie miało dopiero nastąpić. Jeśli tej broni nie ma, to Adamski spróbuje obezwładnić porywacza rękoma (o ile w ogóle dane mu będzie dobiec do samochodu). |