Moim zdaniem idea jest słuszna - jeśli masz doświadczenie jako MG, poświęcasz masę czasu na przygotowania i dopinasz sesje na ostatni guzik, to czemu nie mieć z tego jakiegoś zysku, albo przynajmniej rekompensaty za włożony wysiłek?
Oczywiście jest w tym sporo ryzyka: MG może przeceniać swoje umiejętności, albo jeden z graczy mieć podejście "płacę, wymagam!" i torpedować tym samym grę.
Jako MG nie próbowałbym brać pieniędzy za prowadzenie, bo mam za małego skilla
Ale grupy z którymi gram offline mają często zwyczaje w rodzaju składania się na podręczniki albo płacenia za MG przy zrzutkach na jedzenie/picie na sesji.
Jako gracz spróbowałbym, pod warunkiem że miałbym pewność odnośnie danego MG - jakieś opinie, polecenia itp.