Siakieś te roasty suabe.
Tera ja!
Bielon był pierwszym z którym gadałem gdy wbiłem na LI jakoś 9mc temu. Od razu spodobał mu się mój projekt i zgłosił wstępny akces. Potem jakoś interakcji nie było, poza shoutem, czy jakąś niemrawą rozmową w którym z rachitycznych niegrowych wątków.
Oczywiście w tym czasie dowiedziałem się że Bielon ma opinię notorycznego porzucacza gier, Dakoci mówią o nim Batka Wyjobtanka – czyli Ten Który Odchodzi, a w języku Elfów z Tir-na-Ogh nazywają go Seth Halamshiral, czego nie będę tłumaczył bo nie chce bana.
Co mnie w ogóle nie zraziło – wiadomo jak jest.
Gdy już rozpocząłem wrześniową rekrutę, oczywiście zaprosiłem Bielona, a on potwierdził.
Właściwie to nikt nie wierzył że on faktycznie podejmie grę.
Mówili, zobaczysz – rzuci grę po 3 sesjach, albo coś w tym stylu.
Nvm.
Bielon dostał państwo z którym miał minimalną ilość roboty, klika wskazówek i tyle.
Po dwóch tygodniach milczenia z jego strony – sam postanowiłem zagadać, czy czegoś mu nie trzeba, a w odpowiedzi – ZROBIŁ TO !!!
Napisał że chyba nie chce mu się/nie da rady.
Jego sława okazała się nieprzesadzona
Ocena techniczna, to takie 6/10, ma wrażenie że za szybko wyszedł z progu. Mógł poczekać z miesiąc, dwa.
Natomiast wrażenie artystyczne – 10/10
Mistrzostwo świata.
Nikt tak nie robi tego jak Bielon ! to jak kopniak z półobrotu !
Jestem prawdziwie dumny że spotkał mnie ten zaszczyt. |