Lupus czujnym spojrzeniem obrzucił fircyka i jego przydupasów. Gdy doszli do cywilizacji wpakował garłacz do worka by niepotrzebnie nie niepokoić ludzi i nieludzi wokoło. Teraz zaś wsunął dłoń do worka i zacisnął na chropowatej rękojeści. - Nieprzewidziane trudności zaszły po drodze, wiec ździebko podkurwieni jesteśmy - oznajmił mu uprzejmie. |