Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-10-2021, 01:08   #68
Aro
 
Aro's Avatar
 
Reputacja: 1 Aro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputacjęAro ma wspaniałą reputację
Człapu-człap, Klemens poczłapał za Rustem. Krzywiąc się, bo miarkował że towarzysz obiera kierunek na donośnie reklamowaną mobilną herbaciarnię, a towarzystwo na jej pokładzie za bardzo przypominało ojczulkowych konfratrów spraszanych na salony Löwensteinów w przeszłości. Z westchnieniem ulgi powitał rybacką szkutę. Podobnie jak wizję przeprawy przez rzekę, w lepiej znane mu strony.

- O tam, o - pomocnie wskazał palcem kierunek, na rozciągające się od Zachodniej Bramy po Północne Doki slumsy. - Do "Czarnego Albatrosa", znasz na pewno.

O tak, portowa rudera dumnie obwołująca się zajazdem znana była na tamtej części nabrzeża. Można było wypić, można było pograć w kości, można było ubijać interesy. Klemens znał "Albatrosa", przepił tam z kolegami niejeden wieczór. Znał i gospodarzy - bliźniaczy duet w osobach Oswalda i Osmunda. Jeden był paserem, drugi szmuglerem - Klemens nie pamiętał, który był kim, ale pamiętał że mieli metę na wynajem. Problem tylko, co by sobie za nią zażyczyli?


_______________________________

56, 82, 34, 53, 55
 
Aro jest offline