Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-10-2021, 09:54   #906
Slan
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Migmar w sercu konspiracji.
Jorogumo roześmiała się rozbawiona.
- Ludziom łatwiej uwierzyć, że widzisz przyszłość w fusach i kurzych flakach niż w mapach i tabelach. A jak robisz to pierwsze jesteś guru, a jak to drugie szarlatanem. Nie, nie mamy łączności mentalnej. Po prostu wymyśliliśmy jednookiego, aby reprezentował nasze interesy w światku przestępczym – zakasłała i zaczęła przecierać okulary.
- Zaraz zrobi przemowę złoczyńcy jak z tych durnych filmów z Nuktukiem. – Mruknęła kobieta z zawiązanymi oczami.
- Zolt zawsze takie mówił gdy planował grubszą akcję. – rzekł trupiooki markotnie. Albinoska się zaśmiała i zaczęła chodzić po pokoju zamaszystym teatralnym krokiem.
- Niech będzie przemowa złoczyńcy. Odpowiem na pytania pojedynczo, po kolei. Ty drogi Migmarze jesteś częścią tej siły, która zawsze wolności pragnąc, zawsze tyranię wspiera. Wszystko dzisiejszej nocy wydarzyło się za wiedzą i zgodą bliźniaków. Najpierw chciałam użyć tej młodej policjantki, która uratowała doktor Śmierć. Zahipnotyzowałam ją i zasugerowałam, żeby nie się ze mną spotkała. Wcześniej załatwiłam, żeby ambasador dostał list od rodziców dziewczyny i instrukcje, aby jej go dać. Dziewczyna miała pójść na spotkanie ze mną, gdzie jednak czekałby ambasador, którego spotkałby wiadomy los, ale jej brat zrobił cyrk.
- Ja idę po coś do żarcia, bo szykuje się długa gadanina – rzekł w czasie przemowy Trupiooki i wyszedł na chwilę. Wrócił z szynką z kością, szyszkami z ryżu i… gitarą.
- Jakby co mogę, mogę ggrać – i odkroił sobie plaster mięsa.
- Na szczęście posiadałam plan b. – wskazała na miłego kelnera, jakby zaraz miały paść nań światła reflektorów.
- Chyba teraz moja kolej? Jestem prostym człowiekiem, niedawno zdałem licencję pilota. Urodziłem się na północy, ale gdy rodzice się rozwiedli, to wyjechałem tutaj. Należę do towarzystwa „Wolności i Solidarności”, które trochę usiłuje pomagać ludziom mieszkającym na północy. W sumie nic takiego nie robiliśmy. Skontaktowała się ze mną tkaczka wiatru w średnim wieku, która powiedziała, że zorganizujemy happening. Gdy ambasador zacząłby mnie bić, miała wyskoczyć dziennnikarka i zrobić zdjęcie. Ale wyskoczyliście wy – wskazał na Migmara i Trupiookiego – Jestem przystojny, więc zapewne dlatego znalazłem się w tak uroczym towarzystwie. – westchnął.
- Oprócz ciebie, miałam jeszcze byłą kochankę ambasadora. Ale ty drogi Migmarze pomogłeś nam najbardziej. Uważałam cię za najmniej użytecznego z tych, co walczyli z mrocznym, jakże się myliłam! – ukłoniła się teatralnie przed Migmarem – Jestem dzieckiem Strachu i Chaosu, a ty jesteś doskonałym siewcą burzy. Wychowanek Meelo i chłopak Ikki. Ludzie zadadzą sobie pytania, czy Meelo nie szkoli terrorystów? Jaki Ikki mogła nie wiedzieć, że jesteś terrorystą. Ale byłeś szkolony przez biały lotos, więc nawet jeśli Feng jest trzeźwa od trzech lat, to j tak wszyscy zrobią z niej pijaczkę. Zaprawdę, jesteś moim wspaniale nieświadomym sojusznikiem – przeklękła przed nim na jedno kolano.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline