Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-10-2021, 10:34   #14
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Oferta zarządcy była uczciwa dla Sorcane'a. Co znajdą to ich, choć milczenie pozostałych w tej sprawie pozostawiało sprawę "niedomówioną". Dlatego zwrócił się do pozostałych jeszcze w karczmie.

- Byśmy nie pozostawili tego niedogadanego. - rzekł - Ja i Frostbeard rezygnujemy ze swojej części złota, ale turmalin jaki zostanie zdobędziemy dzielimy tylko między nas dwóch. Jakiś sprzeciw?

Nikt chyba w tej sprawie nie miał zamiaru protestować. Było to ryzyko, a gdyby nic nie znaleźli to co najwyżej będą mogli w kopalni zasuwać z innymi górnikami po jej ponownym otwarciu.
Dlatego Sorcane spokojnie dokończył posiłek i zaczekał na pozostałych. Wszystko co potrzebował miał przy sobie, tylko sprawdził czy wszystko jest spakowane do plecaka jak należy i nie brzdęka wydając niepotrzebny hałas.

W końcu gdy wyruszyli, przywdział narty i odpychając się kijkami ruszył przed grupą sunąc po śnieżnych zaspach bez większego trudu. Co jakiś czas przystawał i rozglądał się, ale w pobliżu miasta ciężko było o jakieś zagrożenie.

U wejścia nie było wartowników, więc spokojnie zaczekał na resztę, zdjął narty i kijki, owinął je w płótno i zakopał w śniegu. Wewnątrz kopalni by tylko przeszkadzały.

- Zastanowiłbym się nad zachowaniem tych koboldów. - rzekł gdy pozostali dotarli - Dolina Lodowego Wichru to miejsce gdzie jest mało pożywienia, a to że tego typu stwory nie postanowiły zrobić sobie zapasów z kilku górników jest co najmniej... zastanawiające. - powiedział naciągając na łuk cięciwę.

Długą białą pelerynę którą na sobie nosił, odwrócił na lewą stronę gdzie kolor miała szarobury, dużo mniej odznaczający się w podziemiu.

-Zobaczymy. - wzruszył ramionami na uwagę krasnoluda.

Na wszelki wypadek sprawdził czy krótki miecz o zmatowiałym ostrzu gładko się wysuwa.
 
Stalowy jest offline