Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-10-2021, 10:42   #210
Lord Melkor
 
Lord Melkor's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputację


Bertrand z fascynacją przyglądał się lecącym w oddali Terradonom. Z tej odległości faktycznie wyglądały na ptaki, choć oczywiście zdawał sobie sprawę jakim zagrożeniem były. No cóż, było to zupełnie coś innego niż przygraniczne potyczki z Estalią w których brał udział wcześniej. Czaiło się w tej dziczy wiele nieznanych zagrożeń, ale to wszystko na pewno będzie tego warte gdy wróci w chwale. No i może jakieś jaja uda im się zdobyć, na pewno miałyby wielką wartość jak powrócą do cywilizacji.

W każdym razie misja wyglądał na niebezpieczną. Chyba dobrze zrobił nie zabierając siostry. Ciekawiło go też jak pójdzie drugiej wyprawie która udawała się w stronę piramidy, z nią wyruszyła też Vivian, czy ona oczekiwała że Bertrand też tam się zgłosi? Ta kobieta była intrygująca, ale musiał chyba uważać w jaką grę go wciągała...

Z zamyślenia wyciągnęły go szepty pomiędzy jego ludźmi. Dosłyszał coś o jakiś "potworach". Czyżby egzotyczna natura przeciwnika wzbudzała w nich niepokój?
- Nie obawiajcie się, mamy plan, zaskoczymy te przerośnięte jaszczurki jak będą spać! No i Amazonki są po naszej stronie a dobrze znają teren. Zwyciężymy, a chwała i łupy będą nasze! -Podniósł do góry oręż - w jednej ręce trzymał swój rodowy rapier o zdobnej rękojeści, w drugiej topór który wygrał od Jarla Norsemenów. Miał nadzieję podbudować tym morale żołnierzy.

- No słyszeliście szefa, mamy plan i zwyciężymy! A może i po bitwie niektóre z tych Amazonek wykażą nam wdzięczność, co nie chłopaki! - zaśmiał się porucznik Bertranda, Tileańczyk Emilio. Przynajmniej on jak zazwyczaj wydawał się pozostawać w dobrym humorze.

Następnie była kwestia zdecydowania o szlaku jakim się udadzą. Stwierdził, że dobrze będzie wyglądać jak wykaże się decyzyjnością.
- Myślę że powinniśmy udać się dłuższą drogą i obejść wzgórze, wspinanie się w nocy wydaje mi się zbyt ryzykowne, ktoś spadnie i narobimy zamieszania.







 

Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 23-10-2021 o 10:45.
Lord Melkor jest offline