Niski mężczyzna za stołem ani myślał się uśmiechnąć.
-Każdy tylko przychodzi i rząda.- Mruknął- Co to ma kur.. być? Wypożyczalnia jakaś? Dobra może się coś znajdzie.- Powiedział już na głos- Przyślij tu jakiegoś człowieka po to za godzine. Lub najlepiej dwóch.- Mężczyzna wrócił do pisania.
-Co chcesz teraz robić? Masz całą godzine- uśmiechneła się szelmowsko dziewczyna. |