Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-10-2021, 17:39   #108
Rewik
 
Reputacja: 1 Rewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputację
Inicjatywa:
Oberik - 19
Sorcane - 19
Lotta - 17
Potwór - 17
Bran - 11
Lavena - 9

Runda 1:
Oberik: wycofanie + atak! - pudło!
Sorcane: schodzi na dół
Lotta: rzut oszczepem! - pudło!
Potwór: atak! (Bran) - trafienie! (11 obrażeń!)
Bran: rzut obronny! - oblany! (sparaliżowany! pochwycony!)
Potwór atak! (Bran) - trafienie! (7 obrażeń! - nieprzytomny!)
Bran: stabilizacja! - krytycznie zdany! (nieprzytomny!)
Bran: rzut obronny! - zdany! (sparaliżowany)
Lavena: rzuca firebolt! - trafienie! (7 obrażeń!)

Ledwie chwilę mieli, by podjąć decyzje o ucieczce. Oberik zdążył się wycofać, lecz Bran pozostał w obrębie światła, licząc na pomoc towarzyszy z góry. Potwór, który nie przypominał niczego co było znane ludziom i nieludziom, obniżył się i skoczył na Brana. Dziesięć haczykowatych odnóży oplotło krasnoluda, znajdując dojście do jego skóry, którą przebiło wiele igieł. Krasnolud w przerażeniu poczuł drętwienie kończyn i twarzy. Siły opadły zeń niezwykle szybko. Na tyle szybko, że nie było mowy o próbie ucieczki. Ze strachem on i Oberik spostrzegli, że wbrew wszelkiej logice istota ta pływała w powietrzu, mimo iż nie posiadała skrzydeł. Przez mdlące połączenia nerwowe przebiegł jeszcze impuls silnego uciskającego w klatce bólu, który na czas jakiś pozbawił go przytomności.



Dziób potwora rozwarł się w obcym, nienazwanym hałasie kiedy magiczny pocisk Laveny rozświetlił jamę. Stwór wciąż oplatając krasnoluda, zaczął wycofywać się w ciemność.

Tymczasem Sorcane zaczął schodzić po linie, a Lotta próbowała znaleźć sposobność do rzutu oszczepem, lecz bestia trzymała się na uboczu. Kobieta pomny na słowa Sorcane, że słyszał także coś z miejsca, z którego przyszli spojrzała za siebie, unosząc wyżej pochodnię. Ostrożnie, ściskając broń skierowała się w tamtą stronę. I wtedy wychwyciła jakiś ruch!

W oddali, w pionowym korytarzu Lotta spostrzegła dwie pary gadzich ślepi. Koboldy, podwieszone na linach, pod drewnianym trapem górników pośpiesznie wycofywali się z tego miejsca.


Mi Raaz - twoja tura niestety została zużyta na stabilizacje i zwalczenie paraliżu, nadal jesteś pochwycony, ale przytomny dzięki dobrej stabilizacji (1 hp). Będziesz miał akcję w tej rundzie.

Potwór się wycofuje (chce) do swego leża razem z Branem!

Lotta
widzi 2 koboldy, które najpewniej próbowały zawalić górniczy trap, którym przyszliście lub zastawić tam jakąś pułapkę. Teraz wydają się pośpiesznie wycofywać i opuszczać się na dół. Są bezbronne w tym miejscu. Najpewniej zostały ostrzeżone o obecności potwora i może waszej.

Stalowy ta runda jeszcze na wspinaczkę, chyba ze chcesz jakąś akrobatykę na linie odstawić

Płomiennoluski nie możesz się ukrywać i strzelać w tej samej rundzie, chyba ze o czym snie wiem. uznałem ze strzelasz.

Alex dzięki za linka i brawo za pierwsze trafienie


Runda 2:
Oberik: ?
Sorcane: schodzi na dół.
Lotta: ?
Potwór: ?
Bran: ?
Lavena: ?
 

Ostatnio edytowane przez Rewik : 28-10-2021 o 20:06.
Rewik jest offline