Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-10-2021, 17:57   #67
Asmodian
 
Asmodian's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputację
Sytuacja była dynamiczna, jak to mawiali w Altdorfie. Niers w pierwszej chwili przypomniał sobie powiedzenie, potem twarz człowieka, który tą kwestię wypowiedział. Pewien magister Hieronymus, z Talabheim, który zawieruszył się w dokach i nie potrafił się wybłądzić z dzielnicy. W znalezieniu drogi powrotnej na uniwersytet nie pomagała zasobna kiesa, która topniała dosyć szybko w kieszeniach kurewek, szynkarzy i hazardzistów. Magister był na tyle niegłupi, że nigdy nie wydawał większych sum. Szczęście skończyło się, kiedy pewna fraulein zwana Dużą Henriettą naciągnęła go na balangę z kilkoma dorodnymi nastolatkami. Nie, aby Niers przy tym był, ale mówiło się o tej balandze przez pewien czas w dokach.
"Sytuacja dynamiczna, gdzie jest akcja, jest reakcja, jak w ruchaniu" mawiał magister, który mógł spokojnie zaświadczyć, że uczony ruchał za trzech.

- Zgadza się Jaśnie wielmożny Panie Baronie, to nasz kompan, choć krótko znany i jego zwyczaje są dla nas obce. Zagubił się widocznie w czasie spotkania a my, słabo poznani jeszcze nie dostrzegliśmy wcale, że odłączył się od nas. Tropiciele tak mają, że lubią poza grupą podążać, niźli z nią razem - kiwnął głową Niers, wyjaśniając rzeczowo Baronowi, dlaczegóż to całkowicie zapomniał o dziwnym, obcym towarzyszu.
- I Przestańcie już z tą podejrzliwością, herr Voormann. Nie każdy elf to szpieg. - rzucił z lekkim wyrzutem w głosie - Ale tropiciel z niego niezrównany choć nie wiadomo w kim te elfy gustują. Gdzieś czytałem, że magików chwytają i do sodomii zmuszają niecnie. Tedy strzecie tyłów panie Voormann bo nawet extraorydynaryjnie podejrzliwego człeka mógłby podejść w nocy od tyłu, i niejaka szkoda mogłaby się z tego wydarzyć - Niers uśmiechnął się obleśnie, puentując, majac nadzieję, że Baron i jego żołnierska służba doceni surowy, żołnierski dowcip.

Dla pewności jednak stanął w pobliżu sań, gotów czmychnąć za nie w taki sposób, by Voormann, który był obiektem żartu nie podziekował mu za niego jakimś gorącym zaklęciem.
 
__________________
Iustum enim est bellum quibus necessarium, et pia arma, ubi nulla nisi in armis spes est
Asmodian jest offline