Mostek kombajnu, 15.08.2181, 15:34
Elenor wyszedł z ciasnego pomieszczenia znikając w tylnej części przestrzeni użytkowej kombajnu. Pozostawiona na mostka z parą pasażerów, Chloe zaczęła przeglądać wrzucone przez Knighta na główny ekran informacje, w przeważającej mierze tyczące się dystansu dzielącego KM-164 od pozostałych obiektów oraz szacowane ETA w odniesieniu do każdego z nich z osobna przy najbardziej optymalnej szybkości podejścia. Williamson pewna była, że Elenor nie popełnił w swoich obliczeniach żadnego błędu, inżynier nie bez powodu uchodził za zawodowca w swoim fachu. Analizowała zaprezentowane przez komputer dane w poszukiwaniu przeoczonych informacji na temat natury rzedniejącego obłoku zjonizowanych gazów po przeciwnej stronie nieaktywnego zaopatrzeniowca, jednocześnie zaś starała sobie przypomnieć jak najwięcej o osobach obu pasażerów.
Theodor Solberg i Francis Griffith podróżowali na pokładzie jej jednostki od ponad dziewięciu miesięcy, ale ich faktyczna znajomość z załogą kombajnu ograniczała się do kilkudziesięciu godzin uprzejmych powierzchownych interakcji składających się na proces zaokrętowania, przydzielenia klaustrofobicznie małych kajut, prezentacji kapsuł hibernacyjnych oraz kilku wspólnie spędzonych posiłków w mesie. Trzy dni po opuszczeniu stoczni w Gliese cała piątka przebywających na KM-164 ludzi zasnęła w kontrolowany przez Matkę sposób i na tym znajomość Chloe z przedstawicielami korporacji się kończyła.
Kapitan wiedziała, że BionTech jest pionierem w dziedzinie produkcji farmaceutyków oraz stymulantów hormonalnych mających wzmacniać zdolności adaptacyjne ludzi w nieprzyjaznych im środowiskach, szczególnie na planetach znajdujących się we wczesnej fazie terraformingu. Firmowane logiem BionTechu medykamenty zapobiegały wielu chorobom psychicznym charakterystycznym dla pracy w kosmosie, modyfikowały też zasady funkcjonowania niektórych organów wewnętrznych, w tym również ludzkiego mózgu. Projektowanie ulepszonych systemów hypersnu, układów podtrzymywania życia w hibernacji czy przekazywania wiedzy za pomocą sygnałów podprogowych dopełniały obrazu działalności BionTechu, choć Chloe nie wątpiła, że będąca fuzją amerykańskich i polskich koncernów firma posiadała w swoim portfolio również wiele mniej znanych opinii publicznej projektów.
BionTech utrzymywał w obrębie Crestus Prime Cluster szereg niewielkich placówek badawczych, zarówno na powierzchni i we wnętrzach asteroidów jak i samowystarczalnych habitatów umieszczonych w pustce kosmicznej przestrzeni. Personel większości z nich prowadził badania z dziedziny psychologii oraz biologii, co doktor Griffith zaprezentował podczas pierwszego wspólnego posiłku w sposób tak szczegółowy i fachowy zarazem, iż trójce załogantów umknęły z pamięci niemal wszystkie usłyszane od niego naukowe terminy. Naukowiec nie ukrywał swej niespokojnej ekscytacji pięcioletnim przydziałem do zespołu pracującego na Asmodii-15, odizolowanej placówce badawczej usytuowanej na asteroidzie w obszarze eksplorowanym przez statki Kelland Mining. Williamson w najmniejszym zatem stopniu nie zaskoczył fakt, że para korporacyjnych specjalistów została zaokrętowana w ostatniej chwili na jej przygotowywaną do wylotu z Gliese jednostkę. Podróże kosmiczne wiązały się z ogromnymi kosztami i nawet posiadające tryliony kredytów dochodu korporacje starały się umiejętnie ciąć koszty logistyczne - zwłaszcza, jeśli kontraktor leciał w ten sam rejon.
Theodor Solberg nie był naukowcem. Przedstawił się zaraz po wejściu na pokład kombajnu jako audytor i analityk korporacyjnych procedur bezpieczeństwa pracy - cokolwiek to znaczyło i cokolwiek miało skrywać pod wyniośle upjrzejmymi manierami pasażera.
Zarówno nieco nerwowy doktor jak i sprawiający irytujące wrażenie analityk byli ludźmi przynależącymi do zupełnie innego świata niż ten współdzielony przez osoby noszące robocze uniformy z naszywkami Kelland Mining na rękawach.