Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-11-2021, 22:16   #101
Avitto
Dział Fantasy
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Zagadywany Tosse wyglądał na zaskoczonego. Nadął policzki, jakby miał zaraz wypuścić zeń powietrze ze świstem. Zawiesił się w takiej minie, w pozie podpartej pod boki, a ktoś z boku mógł sądzić, że awantura wisi w powietrzu. Mężczyzna czerwieniał, jakby zapomniał o oddychaniu.

W końcu przełknął powietrze, zerknął na Gregera, na Ripa, znowu na Gregera. W kolejnych dwóch krokach, które uczynił, przytulił się do Sotoriusa dyskretnie odpinając klamrę łańcucha.
Ktoś mógł mu się dziwić, ale nawet Tosse nie chciał wodzić jeńca po ulicach Nuln. Nikt nie podejrzewał Baslera do altruizm i ułatwienie pojmanemu napitku. On sam, oceniając swoje działania jako nader przytomne, zawiązał sprawnie węzeł złodziejski na kostkach Sotoriusa. Teraz wyglądał on nie jak więzień a jak niewolnik.
- Tak się to robi - powiedział z dumą, gdy podniósł się z desek.

Gdy kwadrans później wraz z kompanami stanął przed szkieletem keczu, który rozmiarom dorównywał nowoczesnym brygantynom, pluli oni sobie w brodę. Tosse trzy razy pytał, czy na pewno ma być spokojnie u celu ich spaceru po trapach. Musieli ujść kawał drogi z Portu Durnia błotnistym brzegiem, potykając się o płożące rośliny i drewniane resztki wyrzucane przez fale. Kanał szybko się poszerzył a porozrzucane na powierzchni wody deski i tkaniny zaczęły tworzyć przerażajacy, chaotyczny wzór. Nieostrożny krok powodował natychmiastowy chlupot towarzyszący wpadaniu wprost pod wodę.

Miejsce, do którego dotarli nie napawało ciepłem czy poczuciem bezpieczeństwa. Zdecydowanie zaś miało się wrażenie odosobnienia. W świetle dnia wrak wyglądał na wyeksploatowany do granic możliwości, chwiejny i niebezpieczny monument szkutniczy. Przystanęli kilka metrów od rufy, na którą można było wejść niczym po drabinie po połamanych deskach poszycia.

Tosse wskazał coś palcem, gdzieś na pokładzie.
- Tam jest kabina. Wejście jest zalane wodą, ale można wstrzymać oddech na te kilka sekund. W środku jest tylko trup marynarza. Tak to nikogo tu nie będzie. Ludzie mówią, że tu straszy.

68, 30, 26, 66, 28
 
Avitto jest offline