Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-11-2021, 13:57   #4
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Chodzi za mną pomysł takiej postaci Teflinga Warlocka przeklętego przez rodzinne konszachty. Ale nie wiem czy ci będzie pasował

Jego ojciec Biały Albin był białym demonologiem tz. studiował zakazane praktyki żeby dostarczać informacje łowcom i paladynom pomóc w powstrzymywaniu prawdziwie groźnych jednostek zwalczając ogień ogniem.

Wraz z Matką Edwina postaci - wojowniczką w służbie Jutrzenki byli przyjaciółmi profesora zostawili pod jego opieką syna który poprzez kontakt z energią niższych planów jeszcze w łonie urodził się jako diable. Oboje zginęli podczas misji zwalczania zła Matka została nagrodzona przez swą boginie za wierną służbę.

Albin miał długi które musiał spłacić za moc którą posiadł bardzo dobrze traktował swojego chowańca Impa nauczał małego diablika magii i traktował jak swojego przyjaciela do tego stopnia że w chwili śmierci diablik porwał jego duszę jednak zamiast oddać ją swoim mocodawcom zbuntował się przeciwko piekielnym zasadom zostając ImpEratorem https://www.5esrd.com/database/creat...vil-imp-erosi/ (z tym że ten byłby chaotycznie dobry)

Gdy Belfire trochę podrósł Erator odwiedził go i wyjaśnił mu swój plan podzieliłby się z nim mocą a odrobina życiowej energii z każdego z zabitych przez diable niegodziwców trafiło by do Impa który zbierałby ją aby odtworzyć ciało swojego przyjaciela Albina i uwolnić go od zadłużenia.

Belfire podjąłby się kontynuowania misji swoich rodziców broniąc ludności Ustalav.

To taki zarys postaci rozumiem jeżeli nie przypasuje
 
Brilchan jest offline